Dopadła i nas. Przyszła niespodziewanie i podstępnie. Zakradła sie do
naszego życia zamieniając je w koszmar. Nie pomagają prośby, groźby i
wylane łzy. Powraca jak senny koszmar. Czasem ze zdwojoną silą.
Przegrywamy. Przegrywamy w tej nierównej walce... Dopadła nasze dziecko i
trzyma w swoich sidłach. Cholerna kolka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz