wtorek, 4 października 2016
Szalone cycki
Dziecko mnie rozpieszcza. Od dwóch tygodni zasypia o 18.30 i budzi się
koło 4.00. Szybki cycek i śpi do 8.00. Albo i nie śpi ale jest cicho do
8.03 wiec ja śpię a do niej nawet nie zaglądam :)
Szaleństwo! Daje mi pospać lepiej niż w ciąży gdzie średnio co 2
godziny biegałam sikać. Wszystko ślicznie pięknie... Szkoda tylko, ze
pęcherz wszedł w spisek z cyckami i teraz to one prawie pękają z
nadciśnienia. I nie ważne, że jej zluzuję przed pójściem spać... Jak w
zegarku budzę się o 1.30 z dwoma kamieniami w staniku... Niech ktoś im
wytłumaczy, że Dziecior już się nie stołuje tak często i mogą sobie
odpocząć w nocy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz