poniedziałek, 12 grudnia 2016

Elektryczny sterylizator parowy Canpol Babies

No i przyszedł. A właściwie został przyniesiony pod sam próg. I już to wprawiło mnie w bardzo pozytywny nastrój. Kurier zadzwonił do drzwi następnego dnia po informacji, że zostałam wybrana do testów. Szybko. Sprawnie. I sympatycznie.

Oczywiście paczka musiała poczekać na swoją kolej. Priorytetem wtedy było dla mnie nakarmienie małej bestyjki, która właśnie przyssała się do cycka. I wtedy właśnie mnie olśniło:
Ale jak ja mam przetestować sterylizator do butelek, skoro moje dziecko butelką wzgardziło tuż po ukończeniu 7 tygodnia życia? Me dziecię jest przecież bezbutelkowe!!
Na szczęście panika szybko przeszła. Bo przecież butelkowa jestem ja! Dziecko przesypia mi całe noce. Cycki niekoniecznie. Więc co noc w ruch idzie laktator i butelki. Uff, na szczęście materiał do testu się znalazł.



Do tej pory radziłam sobie tak: laktator i butle myłam po każdym użyciu, a co jakiś czas gotowałam z nich zupę. Taki żarcik. A tak serio to wrzucałam je do gara, zalewałam wodą i gotowałam kilka minut pod przykryciem. Nie ukrywam, że było to dość czasochłonne zajęcie.
Teraz nadszedł czas na nowe.

Pierwsze spojrzenie

 Przyjemna stylizacja. Neutralne kolory sprawiają, że nie rzuca się w oczy. Dla mnie to duży plus. Optymalna wielkość. Bez problemu mieści się w nawet dość ciasnym pomieszczeniu. Gdyby był mniejszy to straciłby na pojemności. Jedynie kabel mógłby być trochę dłuższy. W przesyłce były również dwie butelki antykolkowe: od urodzenia i od 3 miesiąca.

Pierwsze spotkanie

Zestaw zawiera urządzenie do sterylizacji wraz z pokrywą, koszyk, stabilizator do butelek i koszyk na akcesoria. Oba kosze można połączyć i otrzymamy kosz do zmywarki. W zestawie są również szczypce do wyjmowania wysterylizowanych elementów.
Prostota i intuicyjność montażu to wielki plus. Piętrowe usytuowanie półek sprawia, że jest wygodny w użytkowaniu. Zwłaszcza, że koszyk na małe akcesoria jest naprawdę pojemny. Zostało jeszcze duuuużo miejsca.

 Pierwsza randka


W środku urządzenia znajduje się płytka grzewcza, na którą należy nalać dokładnie 100ml wody. Tu się zawiodłam. Brakuje jakiegoś oznaczenia ile tej wody lać. Zanim znalazłam w domu pojemnik z miarką to zdążyłam się lekko poirytować. Zresztą ta płyta to ogólnie słaby element. Już po pierwszym użyciu z wykorzystaniem zalecanej przegotowanej wody jej wygląd sporo stracił na wartości.

Sama praca urządzenia jest praktycznie bezszelestna. Sam proces trwa ok. 12 minut. W urządzenia wydobywa się średniej wielkości strumień gorącej pary. Warto o tym pamiętać wybierając odpowiednie miejsce jego ustawienia. Warto aby jednak nie było niczym ograniczone z góry. W domu mam strasznie suche powietrze więc dla mnie ta para to był duży plus. Działała jak nawilżacz powietrza. Takie 2w1 :)
Zakończenie pracy sygnalizowane jest dość głośnym sygnałem. A właściwie dziewięcioma sygnałami. Uważam, że to sporo za dużo jeżeli ma się obok śpiące dziecko. Wystarczyłby jeden bo jest naprawdę głośny. W nocy miałabym opory przed jego użyciem.
Po wyłączeniu urządzenia warto odczekać kilka minut dłużej niż zalecane przez producenta 3 minuty. Przy pierwszym użyciu nie mogłam doczekać się efektów i byłam bardzo punktualna. Butelki były wilgotne w środku. Znajdowały się w nich resztki wody.

 Kiedy jednak odczekamy kilka chwil dłużej do okazuje się, że wszystko dokładnie spływa i mamy ślicznie wysterylizowany sprzęt.
Niestety w urządzeniu woda pozostała po procesie sterylizacji zbiera się nie tylko w przeznaczonym do tego pojemniczku ale także na dnie urządzenia. 

Czy to będzie miłość?

Chyba potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby się lepiej poznać. Ale damy sobie tą szansę. Myślę, że w przypadku osoby, która ma dziecko karmione wyłącznie butelką mogłoby zaiskrzyć wcześniej.



Zalety:
  • intuicyjna obsługa
  • efektywny (czas pracy to 12 minut)
  • bardzo pojemny (jednocześnie może wysterylizować do 6 butelek i sporo małych akcesoriów)
  • trzy wygodne tacki, które można połączyć w koszyk do zmywarki
  • cicha praca
  • oszczędność wody  (wystarczy 100 ml
  • oszczędność czasu 
  • łatwość czyszczenia

Wady:
  • głośny sygnał dźwiękowy na zakończenie pracy
  • brak oznaczenia wymaganej pojemności wody
  • pojemnik do tego przeznaczony nie zbiera całej wody pozostałej po procesie
  • płyta grzewcza szybko ulega zanieczyszczeniu kamieniem






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz