Sama inicjatywa rozpoczęła się w 2011 roku w Niemczech i od tej pory połączyła tysiące blogerów.. Główną zasadą zabawy jest udzielenie odpowiedzi na 11 pytań, które zadaje osoba nominująca nasz blog. Po odpowiedzi, osoba nominowana wybiera od 5 do 11 inspirujących ją blogów i tym samym zaprasza ich twórców dalszej zabawy.
Dla mnie te nominacje są super wyróżnieniem i zupełnie się ich nie spodziewałam! Dzięki dziewczyny :) A teraz do rzeczy. Matka bez lukru wpisuje się w internetowe Złote Myśli :)
Mamatywna pyta:
1. Co sprawia, że się uśmiechasz?
Dużo tego jest. Ogólnie to na przeważnie się uśmiecham. Nawet bez powodu :)
2. Dlaczego akurat blogowanie?
Hm... To taki sposób, żeby odreagować. W dzieciństwie pisałam pamiętniki, później bloga szalonej nastolatki... Jakoś od zawsze mnie coś ciągnęło do pisania. Jak zaszłam w ciąże to zaczęłam pisać pamiętnik z czasów ciąży, w którym notowałam wszystko co ważne, co mnie w jakiś sposób poruszyło w tym wyjątkowym okresie. Kiedyś dam go swojej córce w prezencie. Zresztą teraz też go uzupełniam.
3. Co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze?
Bóg. Wiara. Życie w zgodzie z własnym sumieniem.
4. Najważniejsza lekcja od życia?
Że nie ma rzeczy niemożliwych, nawet jak po ludzku wydaje się to nierealne.
5. O robisz na co dzień poza pisaniem?
Teraz to nic. Przecież jestem na macierzyńskim, więc siedzę w domu :) A tak serio to kocham gotować i uczę się szyć. Redaguje książkę i piszę artykuł naukowy. Ot, takie ciekawostki :)
6. Zdradź mi jedno ze swoich marzeń!
Chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko!
7. Czy jest coś co ukształtowało Cię jako osobę?
Wydaje mi się, że cały czas się kształtuję. Mam nadzieję, że na coraz lepszą osobę :)
8. Czego się boisz?
Boje się powiedzieć :)
9. Pisanie to dla mnie …
... sposób na odreagowanie :)
10. Dobro to …
stawianie innych ponad własny egoizm. Czasem też powiedzenie "nie"
11. Kim jesteś?
Kobietą. Żoną. Matką. Naukowcem.
Kobieca Myśl Odsiewna pyta:
1. Kogo widzisz patrząc w lustro?
Kobietę spełnioną
2. Czego byś w życiu nie zjadła?
Odpowiedź zależna od stopnia głodu. W normalnych warunkach to chyba salcesonu i zupy kminkowej :)
3. Jaką rolę mogłabyś zagrać w filmie?
Jakiegoś tajnego agenta :)
4. Dla kogo piszesz bloga?
Dla siebie. Żeby mieć gdzie wracać jak jakieś wspomnienie mi uleci :) Ale też dla wszystkich, którzy tu zaglądają. Chcę żeby dobrze się tu czuli.
5. Jakie Twoje marzenie nigdy się nie spełni?
Hm... Z dlaczego miałoby się nie spełnić. Zawsze jest jakaś szansa :)
6. O czym mogłabyś napisać książkę?
O moich przygodach w wielkim mieście. O tym jak zaczynałam tu wszystko od zera.
7. Jak często się śmiejesz?
Często. Nawet przez sen mi się zdarza :)
8. W co uciekasz przed stresem?
Staram się z nim walczyć zamiast przed nim uciekać.
9. Do czego dążysz na swoim blogu?
Chciałabym aby był miejscem, do którego chce się wracać :)
10. Jaką masz radę dla zaawansowanych blogerów?
Róbcie swoją robotę dalej - idzie Wam świetnie!
11. Jaką masz radę dla początkujących blogerów?
Róbcie swoją robotę dalej - idzie Wam świetnie!;)
I aby tradycji stało się zadość to do zabawy nominuję:
Matka wariatka
Cała reszta
Książkojady
Mama do sześcianu
Mama na starcie
Matka bez kitu
i pytam:
1. W jakich trzech słowach możesz opisać swój charakter?
2. Najlepszy sposób na smutek to?
3. Co zmieniło w Tobie pisanie bloga?
4. Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa to?
5. Radość ma smak....?
6. Gdybyś mogła cofnąć czas to co byś zmieniła?
7. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
8. Kto miał największy wpływ na Twój charakter?
9. Książka, do której zawsze wracasz?
10. Co czujesz patrząc w oczy swojego dziecka?
11. Dzień, w którym się dowiedziałaś, że zostaniesz mamą....?
Śmiało umieszczajcie linki do odpowiedzi w komentarzu :)
--------
Dziękuję za odwiedziny! Jeżeli post Ci się podobał to zachęcam do komentowania tutaj albo na moim profilu na FB
Życie w zgodzie z własnym sumieniem czy samym sobą to bardzo ważna kwestia! Ludzie, którzy robią wiele wbrew sobie, z czasem stają się zgorzkniali i rozżaleni. Trzeba być jednak silną osobą, aby odmawiać, tam gdzie czujemy że naruszymy swoje wartości. Podziwiam :) Co do marzeń, wiesz zawsze można sobie machnąć drugie do parki! :D Miło było Cię bliżej poznać :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZ tym drugim to nie takie proste :P Pierwszą ciąże miałam leżącą i zagrożoną... Druga może być jeszcze trudniejsza ze względu na mój stan zdrowia. Na razie nie mogę ryzykować. Ale kto wie... Może kiedyś się uda :)
UsuńPrzyjmuję i postaram się szybko odpowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością :)
Usuń